Nie żyje mężczyzna. Gdy doszło do wypadku, próbował on przejść przez tory. Zmarł na miejscu. Do tragedii doszło na dworcu PKP w Koninie w sobotę.
Według dostępnych informacji, mimo że to zabronione, mężczyzna znajdował się na torach i próbował przekroczyć torowisko. Zginął na torach, pod kołami pociągu z Kłodawy kierującego się do Poznania.
Sebastian Wiśniewski z konińskiej policji dodał, że trwa ustalanie przebiegu wypadku oraz jego okoliczności.

Zginął na miejscu
26 marca tuż przed godziną 6:00 doszło do zdarzenia. Mężczyzny mimo reanimacji nie udało się uratować. Nie wiadomo, czy był to tylko zwykły wypadek czy może próba samobójcza ze strony mężczyzny. Wciąż ustalana jest jego tożsamość. Nie znaleziono przy nim żadnych dokumentów, które pomogłoby ustalić jego tożsamość, co utrudnia identyfikację. Tą wstrząsającą sprawę bada wielkopolska policja wraz z prokuraturą.